Ravina - kosmetyki naturalne - musy/masła/olejki
07 listopada
Witajcie moi drodzy! ;) Dziś chcę Wam przedstawić kosmetyki naturalne firmy Ravina Będzie to mus lniany, mus mango, mandarynkowe masło shea oraz olejek ze słodkich migdałów wzbogacony o naturalny olejek cytrynowy, mandarynkowy oraz pomarańczowy. Jak te produkty sprawdziły się u mnie? Zapraszam.
Mus Lniany
Zacznijmy od musu lnianego. Jest to produkt wzbogacony o nienasycone kwasy tłuszczowe. Jest kierowany do skóry tłustej, trądzikowej oraz mieszanej dlatego podarowałam go przyjaciółce, bo jeżeli śledzicie mojego bloga to wiecie, że mam skórę suchą a nawet bardzo suchą. Mus nawilża i uelastycznia skórę, łagodzi podrażnienia i stany zapalne, regeneruje i odżywia. Zawiera w swoim składzie witaminę E, olej jojoba, masło shea i tłoczony na zimno olej kokosowy.
Mus Mango
Drugim produktem jest mus mango a właściwie mus z masłem mango, masłem shea, olejkiem rokitnika oraz olejkiem tamanu. Mus podobnie jak mus lniany nawilża, regeneruje, koi a także poprawia koloryt skóry. Produkt polecany jest do skóry suchej i popękanej - a więc idealny dla mnie.
Zarówno mus lniany jak i mus mango znajdują się w plastikowych słoiczkach na zakrętkę. Mają pojemność 120 ml za które zapłacimy ok 40 zł. Co zaskoczyło mnie i moją przyjaciółkę? Konsystencja, która musu nawet w małym stopniu nie przypomina. Jest to raczej typowa konsystencja masła do ciała, twardego, zbitego - to po otworzeniu było wielkie zaskoczenie i mieszane uczucia zarazem. Nazwa jest według nas myląca. Poza tym musy pachną delikatnie i naturalnie, są baaardzo wydajne. Najlepiej stosować je po kąpieli gdy skóra ciała jest rozgrzana, a pory rozszerzone - gwarantuje to skuteczne wchłonięcie wszystkich składników odżywczych. Po zetknięciu ze skórą musy zmieniają się w olejek. Ładnie się wchłaniają i nawilżają. Skóra jest po nich gładka i miła w dotyku.
Mandarynkowe Masło Shea
Kolejny produkt - mandarynkowe masło shea. Ma działanie mocno nawilżające, regenerujące, poprawiające koloryt skóry dzięki wyciągowi z rokitnika. Masło podkreśla także opaleniznę. Występujące w kosmetyku olejki cytrusowe działają przeciwbakteryjnie, a masło ma delikatny i świeży zapach mandarynki. Produkt jest skierowany do skóry suchej i atopowej i można go stosować jako emolient do kąpieli. Podobnie jak musy znajduje si e w plastikowym słoiczku z nakrętką. Ma pojemność 120 ml i zapłacimy za niego ok. 40 zł.
Olejek ze słodkich migdałów
Olejek ze słodkich migdałów - jest wzbogacony o naturalny olejek cytrynowy, mandarynkowy oraz pomarańczowy. Przeznaczony dla każdego rodzaju skóry, również alergicznej i wrażliwej. Jest łagodny i bezpieczny. Ma za zadanie nawilżyć, odżywić i wzmocnić. Olejek jest przeznaczony do włosów. Posiada wyłącznie składniki roślinne a witaminy w nim zawarte dogłębnie wzmacniają cebulki włosów, łagodzą występujące podrażnienia, przeciwdziałają wysuszeniu oraz nadaje włosom pięknego blasku. Olejek można stosować również do masażu oraz jako emolient do kąpieli.
Olejek znajduje się w buteleczce o pojemności 30 ml. Zapłacimy za niego ok 35 zł. Buteleczka posiada funkcję atomizera, który jednak nie działa najlepiej. Osobiście używam ten olejek do włosów, i aby go nałożyć na włosy muszę najpierw przełożyć go na dłoń, ponieważ atomizer nie rozpyla tylko psika strumieniem. Olejek zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Nie obciąża moich włosów a jednocześnie są one po nim ułożone i lśniące. Bardzo się z nim polubiłam.
Kosmetyki Ravina zostały przebadane mikrobiologicznie i dermatologicznie. Są to kosmetyki wegańskie - posiadają wyłącznie składniki roślinne. Kosmetyki Ravina nie były testowane na zwierzętach! Są to produkty nierafinowane, tłoczone na zimno. Myślę, że warto je wypróbować na sobie.
26 komentarzy
wszystkie te kosmetyki wyglądają obłędnie, szczególnie mus lniany i mango, wcześniej nie słyszałam o tej marce ale będę musiała coś u nich zamówić, powoli kończą mi się kosmetyki do pielęgnacji ciała.
OdpowiedzUsuńO matko ależ mnie zachęciłaś do nich :D Muszę je mieć :)
OdpowiedzUsuńPrezentuja się super, niestety nie znam tej marki.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się że ta marka gdzieś mi mignęła przed oczami. Jednak osobiście nie próbowałam. Mus z mango brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńNa pewno bym się polubiła z tymi kosmetykami :) Nie znam marki :)
OdpowiedzUsuńOOO! Z musu lnianego bym chętnie skorzystała:) Akurat coś dla mnie, a jesli chodzi o zestawienie zdjęć rewelacja:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
https://lifestyleworldblog.blogspot.com/
Coraz częściej sięgam po naturalne produkty, więc te też mogłyby zasilić moją pielęgnację :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię używać naturalnych produktów i ostatnio coraz częściej zwracam na to uwagę :)
OdpowiedzUsuńmus z mango z chęcia bym wyprobowała
OdpowiedzUsuńPoznałam kosmetyki tej marki :) Mus mango bardzo mnie urzekł zapachem, działanie tez całkiem fajne. Pozostałe z chęcią może kiedyś jeszcze poznam .
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten mus mango :)
OdpowiedzUsuńLubię masła do ciała. Niedawno skończyłam używać inny mus też mango, miał lżejszą konsystencję i taka bardziej mi odpowiadała.
OdpowiedzUsuńMusy i mandarynkowe masło shea najbardziej mnie ciekawią <3
OdpowiedzUsuńMus mango bomba. Lubie mango w kosmetykach. Musy generalnie lubie wlasnie jesienia i zima. Najlepiej sie u mnie sprawdzaja.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o kosmetykach tej marki. Mandarynkowe masło shea mnie zainteresowało i chętnie przetestowałabym ten produkt :)
OdpowiedzUsuńOjej wszystko brzmi tak bardzo ciekawie ! Chętnie poznam tę markę
OdpowiedzUsuńmandarynkowe masło shea kupiłabym ze względu na zapach :) kocham zapach mandarynek :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię masła do ciała tej firmy, pięknie pachną i są bardzo odżywcze.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że o firmie słyszę pierwszy raz. Jestem ciekawa ich musów. Może sobie zakupię i sprawdzę, jak sprawdzą się u mnie.
OdpowiedzUsuńTe produkty muszą pięknie pachnieć, nie słyszałam wcześniej o tej marce :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej ciekawa jestem tego musu lnianego. Musiałabym wypróbować, bo mam cerę mieszaną ze skłonnością do przetłuszczania się, więc coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńKosmetyki zapowiadaja sie swietnie. Duzy plis to ich naturalnosc oraz to ze jie sa testowane na zwierzetach.
OdpowiedzUsuńNo powiem Ci ze mus lniany mogłby się sprawdzic dla mojej skóry;>
OdpowiedzUsuńO nowości kosmetyczne jak dla mnie :) Te musy do ciała chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam konsystencje musów, więc bardzo chętnie bym je przetestowała. Zapowiadają się super. :)
OdpowiedzUsuńMarki nie znam, widzę ją po raz pierwszy. Ale mus z mango brzmi obiecująco :D
OdpowiedzUsuń